To była jedna z tych sesji, które okazały się ważne zarówno dla kobiety przed obiektywem, jak i dla mnie jako fotografki. Rozmowa w trakcie i po zdjęciach stała się źródłem inspiracji, którego w tamtym momencie bardzo potrzebowałam. Bo tak, moje drogie Panie, licząc na dobrą atmosferę (tę zapewniam), ale często dajecie mi coś jeszcze: ogromny zastrzyk energii do działania.
Agata znalazła się w przełomowym momencie życia. Chciała to uczcić: zrobić dla siebie coś, co będzie formą zatrzymania tego etapu. Jej pomysł? Pierwsza w życiu profesjonalna sesja zdjęciowa. Bez konkretnego planu. Wiedziała tylko, że ma być naturalnie, kobieco, bez zadęcia. Podczas rozmowy o pomysłach i inspiracjach szybko złapałyśmy wspólny kierunek. Spotkałyśmy się w moim ulubionym studio na warszawskiej Pradze i zrobiłyśmy zdjęcia, które dzisiaj możecie zobaczyć na tej stronie.
W prostocie tkwi siła
Zawsze pytam po sesji o wrażenia. Najbardziej zależy mi na tym, co czujecie tuż po zdjęciach, zanim emocje opadną.
Agata wspomniała, że ta godzina przed obiektywem była zaskakującym doświadczeniem. Poczuła się pięknie. Przez pozowanie, dotyk i ruch nawiązała na nowo kontakt ze swoim ciałem.
Nie ukrywam, kiedyś takie słowa traktowałam z dystansem. Kojarzyły mi się z frazami, które można przeczytać na każdej stronie o „fotografii kobiecej z duszą”. Ale z każdą kolejną sesją, z każdą rozmową zaczynam rozumieć, że to naprawdę się dzieje. Fajnie znów być tą osobą, która tworzy przestrzeń na coś więcej niż ładny kadr.
Do prywatnego albumu… i może też do czegoś więcej?
Takie momenty przejściowe, osobiste albo zawodowe, często przynoszą potrzebę uchwycenia siebie. Chcemy się zatrzymać, spojrzeć na siebie z innej perspektywy, zapamiętać coś ważnego.
Wtedy pojawia się myśl: może te zdjęcia sprawdzą się nie tylko w prywatnym albumie? Może pasują też do opisu mojej działalności, na stronę internetową albo na profil zawodowy na Instagramie czy LinkedInie?
Robisz coś z myślą o sobie, a później okazuje się, że możesz to wykorzystać również praktycznie.
Może jesteś w podobnym miejscu, co Agata?
Może myślisz: „Fajnie by było, ale…”
Doskonale rozumiem i niczego nie sprzedaję na siłę. Jeśli ta historia w jakiś sposób z Tobą rezonuje, odezwij się. Być może jesteśmy blisko stworzenia Twojej własnej opowieści. Takiej, którą dobrze mieć nie tylko w głowie, ale też na zdjęciach.
Zobacz też moje inne naturalne sesje kobiece:
Minimalistyczna sesja kobieca do portfolio aktorskiego.
Maja, która zaraża uśmiechem. Minimalistyczna sesja do portfolio aktorskiego.
Naturalna sesja kobieca w Warszawie
profesjonalne zdjęcia portretowe dla kobiet, które chcą pokazać siebie autentycznie i z klasą. Sesje wizerunkowe idealne do profilu na LinkedIn, Instagram czy stronę internetową. Tworzę sesje kobiece dopasowane do Twoich potrzeb, które łączą prostotę z profesjonalizmem.